Mięśnie dna miednicy dobrą inwestycją w przyszłość?
Mięśnie dna miednicy inwestycją w przyszłość?
Absolutnie co do tego nie mamy żadnych wątpliwości. Dlaczego? Bo od mięśni dna miednicy zależy jakość wielu aspektów życia kobiety. Na przykład satysfakcja podczas współżycia – wzmacnianie tych mięśni pozwala intensywniej odczuwać przyjemność podczas zbliżenia. Dodatkowo utrzymuje je w dobrym zdrowiu, co z kolei zwraca się z nawiązką w przyszłości. Problem z nietrzymaniem moczu może wynikać ze słabej kondycji mięśni dna miednicy. W skrajnych przypadkach wiąże się to nawet wypadaniem macicy.
To czego nie widać ma znaczenie. Dbając o swoją miednicę, dbasz o całe swoje ciało.
Nie widzisz ich, ale czujesz
Choć powoli nasze myślenie się zmienia, wciąż nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak ważne są mięśnie dna miednicy. Nie możemy ich zobaczyć, ale możemy ją poczuć. Najczęściej w okresie przedmiesiączkowym oraz w trakcie miesiączki. Fakt, wówczas niezbyt przyjemnie dają o sobie znać – głównie bólem w dole brzucha i mocnym uczuciem napięcia. Ale nie tylko.
Na początek warto zdać sobie sprawę, gdzie dokładnie się znajdują. To mięśnie otaczające pochwę, cewkę moczową i odbyt. Dlatego testem kontrolnym, czy działają one prawidłowo jest chwilowa próba wstrzymania strumienia moczu. Przy zdrowych mięśniach nie powinno nam to sprawić problemu. Powinnyśmy odczuć, jak delikatnie się one zaciskają. Jednak uwaga – nie należy tej czynności często powtarzać. Ćwiczenia mięśni Kegla polegają zupełnie na czymś innym, o czym za chwilę.
Co ważne, regularna praca nad nimi wpływa także na poród. Dzięki temu pochwa łatwiej współpracuje w trakcie parcia. A po wszystkim ma szansę wrócić do swojego pierwotnego kształtu. O tym, jakie to ważne wie każda z nas, która ma już ciąże za sobą.
Nie potrzebują wiele
Mięśnie dna miednicy są chyba najbardziej wdzięczną częścią ciała do treningów. Możesz je ćwiczyć w każdej chwili i absolutnie nikt nie będzie o tym wiedział. Jednak, co bardzo istotne, musimy robić to regularnie. Efekty naprawdę nas zaskoczą, choć mogą przyjść po latach. Wystarczy 5-10 minut dziennie, 2 lub 3 razy w ciągu dnia. To plan idealny. Ale już raz dziennie może wspomóc utrzymać mięśnie Kegla w zdrowiu.
Jak i kiedy to robić? W opcji bardziej zaawansowanej – joga dna miednicy. Istnieją pozycje specjalnie temu dedykowane. Jeśli nie możesz sobie na to pozwolić, sięgnij po proste ćwiczenia. W trakcie nudnego szkolenia, wykładu, podczas pracy przy biurku lub gdy czekasz w kolejce. Kilka razy zaciśnij i rozluźnij pochwę oraz odbyt. Dobrze nie zapominać przy tym o oddechu. Warto zsynchronizować to ćwiczenie z wdechem i wydechem.
Niby niewiele, a jednak robi robotę. I to naprawdę ogromną.
Nie do końca jest prawdą, że problemy z mięśniami Kegla mają głównie starsze kobiety. Mogą dotyczyć one każdej z nas i właściwie przyjść w każdym momencie naszego życia. Sygnały ostrzegawcze, które warto zweryfikować z lekarzem? Jednym z objawów jest ból dołu brzucha poza miesiączką. Innym – zbyt częste oddawanie moczu w nocy. Czerwona lampka ostrzegawcza – nieudana próba wstrzymania moczu w trakcie jego oddawania.
Nie wolno tego bagatelizować. Najgorsze, co możemy zrobić, to wstydzić się pójść do specjalisty, wstydzić się o tym rozmawiać. Mięśnie dna miednicy tworzą komfort i jakość kobiecego życia. One, to my. Dbanie o nie jest równoznaczne z dbaniem o siebie. Tak, to inwestycja. Do tego bardzo pewna, tylko trzeba zacząć.
AUTORKA:
Kasia Zawadzka
Trenerka i właścicielka Bo.So. Body&Soul
Brak komentarzy